Witam.
Właściwie to zastanawiam się, czy nie powinienem najpierw napisać coś w dziale "Jestem tu nowy" bo niektórzy to mnie w ogóle nie kojarzą, a inni zapomnieli
Ale z drugiej strony, jak ktoś jest ciekawy kim jestem to sobie na forum poszuka i na pewno znajdzie
Ale nie o tym chciałem ...
Opiszę to co udało mi się dowiedzieć w temacie immobilizera (uwaga - będzie długo, ale w końcu prawie tydzień z tym walczyłem )
Oczywiście miałem tradycyjną sprawę z tym związaną. Pewnego dnia po prostu Kangoorek się na mnie obraził i nie chciał zapalić. Włożenie drugiego kluczyka także nic nie dało. Z tego co pamiętam to ten "zapasowy" leżący w szufladzie już wcześniej nie działał. Za to ten którego używałem na codzień był w pełni funkcjonalny (aczkolwiek kilka dni przed feralnym porankiem coś zaczął szwankować - czasami zdarzało się, że immo sie nie za każdym razem odblokowywał).
I tu pierwsza uwaga - porada. Jak się coś dzieje z kluczykiem (nie za każdym razem immo zaskakuje) to znaczy, że jego koniec jest już blisko.
No i zaczęło się gorączkowe szukanie rozwiązania.
Na pierwszy ogień poszedł _ONE_ i Bullit (wielkie dzięki za pomoc). Generalnie zalecenie było takie - przelutować elementy na płytce kluczyka. Raz już (jak miałem poprzednio problemy z kluczykami) to pomogło. Sprawą zajął się polecony przez Bullita młody człowiek (tu kolejne dzięki za namiar). Jednakże przelutowanie tym razem nic nie dało - obydwa kluczyki dalej nie uruchamiały auta Także przeprowadzone próby obejścia immo także się nie powiodły. A da się dość łatwo - tyle że nie w autach wyposażonych w komputer Siemens Sirius32 - tu zabezpieczenia są lepsze i się nie dało.
Kolejnym pomysłem było odwiedzenie punktów dorabiających kluczyki z immobilizerem. Idea była taka, żeby spróbować odczytać kod z kluczyka i zrobić nową "pestkę - transponder". Szybkie googlowanie i miałem kilka warsztatów wytypowanych. Przeczucie mi podpowiedziało (ach ta męska intuicja ) żeby zadzwonić do firmy Ewand (http://ewand.com.pl/) - oddział na Grochowskiej 204. Najbardziej kompetentną osobą w temacie elektroniki jest tam kierownik zakładu (jego numer komórkowy podany jest na stronie firmy w dziale "Kontakt"). Próba odczytania kodów się nie powiodła, ale gość powiedział, żebym zostawił u niego klucze i że spróbuje coś jeszcze z nimi powalczyć. Następnego dnia zadzwonił i powiedział, żebym przyjechał po kluczyki i że powinno się udać uruchomić auto. Kluczyki odebrałem i z drżeniem serca pojechałem do domu przeprowadzić próbę. Pierwszy kluczyk nie zadziałał, ale po włożeniu drugiego ... dioda immo zgasła i w Kangoorka wstąpiło nowe życie Dodam, że zadziałał ten "zapasowy" kluczyk który do tej pory leżał w szufladzie. Nie wiem co dokładnie koleś zrobił, ale krótkie oględziny wnętrza kluczyków wykazały, że w obydwu cewki są zmienione (albo nowe, albo przewinięte). Oczywiście zadzwoniłem do gościa, żeby przekazać mu radosną (w połowie ) nowinę. Powiedział, żebym podjechał do niego autem z tymi kluczykami, to jeszcze coś podziała, żeby i drugim dało się uruchamiać - o wynikach powiadomię jak już będzie po wizycie
Aaa zapomniałbym o finansach - wyszło po 90 PLN za kluczyk - więc dramatu nie ma jak na powagę uszkodzenia (BTW mam nadzieję że w dalszym etapie prac uzna to, że jeden kluczyk nie zadziałał a zapłaciłem "w ciemno" za jego naprawę ).
Dodatkowo podczas opisanych powyżej działań prowadziłem śledztwo które mogłoby umożliwić wprowadzenie "planu B". Zakładał on, że kluczyki nie zadziałają i będzie konieczność powalczenia ze sterownikiem silnika (u mnie opisany już wcześniej Sirius32) w którym znajduje się moduł immo. Jednakże to co napisane poniżej może pomóc także w przypadku posiadania innego sterownika.
Grzebanie w sterowniku silnika wymaga niemałej wiedzy i odpowiedniego sprzętu więc nie każdy zakład do którego dzwoniłem chciał się tego podjąć.
Pierwszy który wziąłem "na widelec" był opisywany już na forum zakład w Zielonce na ul. Mazurskiej 41 tel. 22 771 01 89 i podany na forum numer komórkowy 501536453. Okazało się jednak, że chłopaki są na urlopie, także nic się konkretnego nie dowiedziałem (ale warto próbować u nich w związku z tym co opisane było tu: http://www.klubkangoo.pl/forum/viewtopic.php?f=49&t=2080&hilit=zielonce)
Drugi warsztat z którym rozmawiałem i który podjąłby się pogrzebania w komputerze to Elektronika - Jacek Grabowski w Piasecznie (http://www.elektronika.com.pl/index.htm). Facet z którym rozmawiałem (pan Mariusz Otulak) powiedział, żeby przywieźć mu komputer (albo najlepiej całe auto) i zrobi tak, że będzie jeździć (albo rozprogramowanie immo, albo może inne rozwiązania w zależności od możliwości). Także wydaje mi się, że tu w razie czego warto też uderzyć w przypadku problemów z immo.
No i jeszcze jedna ciekawa rzecz którą udało mi się znaleźć w sieci. Mianowicie pudełko pod nazwą Renault Decoding Tool ECU (np. tu można o tym poczytać: http://www.viaken.pl/sklep.php?lang=pl&kat=25&prodid=175). Jestem bardzo ciekawy jak to działa i czy w ogóle działa Generalnie opis jest zachęcający .
Rozważałem też opcję "oficjalną" - przez serwis Renault (Dyszkiewicz oczywiście ), ale ją zostawiłem sobie jako ostateczność
Długo było, ale mam nadzieję, że ciekawie i że się komuś w razie czego przyda (oby jak najrzadziej ).
Oczywiście jak tylko sprawa się ostatecznie zakończy to ja zobowiązuje się dopisać jaki był finał