witam właśnie stukneło mojemu kangórowi 130 tyś kilka słów o eksplatacji rok 2001 sil. 1,4 od zakupu wiecie co się w nim zepsuło ? otóż nic kompletnie nic żadnych usterek możecie mi nie wieżyć dopiero wczoraj wymieniłem w nim rozrząd nie do wiary prawda a teraz co w nim wymieniałem olej to normalka prawda 2 razy klocki i raz szczęki powiem wam jedno nie kupił bym żadnego innego sam niż franc. a przygoda zaczeła się 20 lat temu od renault 5 potem 11 następnie 21 nevada a teraz znany wam kangoo najsympatyczniejszy ze wszystkich jakie miałem co dziwniejsze że jeszcze nie wymieniłem w nim świec zapłonowych ale teraz już czas co do korozji to też zero nie ma wcale ale konserwowałem go 2 razy a wiecie czym płynnym asaltem powaga matka moja pracowała w niemczech w firmie budującej drogi a ściślej w laboratorium środkiem ubocznym w badaniu włanie zostawała płynna masa która po styknięciu z powietrzem twardnieje tworząc twardą skorupę mówię wam coś wspaniałego nie znam lepszych środków zabezpieczających przedewszystkim nadkola i progi ale dosyć już rozpisywania jeżeli ktoś chciałby o coś zapytać to proszę a moja rada jest taka jeśli nie musicie nie grzebcie bez potrzeby pod maską pozdrawiam tomekb
Tytuł wątku został zmodyfikowany (mod)