Strona 3 z 4

PostNapisane: środa, 16 listopada 2005, 15:57
przez rustyred
Uwaga, Wszyscy Szanowni P.T. Uczestnicy forum, poddani Wielkiego Kangura,

Donoszę uprzejmie, że po przejechaniu 930km od zatankowania wcisnąłem do baku 47 litrów. Po zaangażowaniu kalkulatorka domowego do dwunastu miejscach po przecinku i mej nieprzeciętnej wiedzy mat, mam odczyt 5,05!!!! Whoa! Łał!!!
Ale uwaga!!! To była najprawdziwsza TRASA i wlokłem się jak ostatni muł, bo mnie żona ciągle prała po globusie zrolowaną gazetą "Fakt" (brrrrr.....) ...O.K., Nie "Faktem", tylko najnowszym numerem "The Journal of Modern Periodontology".
W każdym razie jechałem leciutko, przejechanie 930 km zabrało mi 13 godzin bez postojów.
Niemniej, jest to wynik około fabrycznego, prawda??

Poza tym mam, przysięgam, wrażenie, że Kangoo pali bardzo mało do 100km/h. A powyżej - tyle, co po mieście, choć też niewiele. Autosugestia???

Teraz już lepszy ode mnie jest jeden zarozumiały koleś. No, ale jemu Kredens (PF125 vel FSO1500) łyka piątkę w mieście. Ma gość farta, nieeee???

PostNapisane: środa, 16 listopada 2005, 17:36
przez Bullitt
rustyred napisał(a):Uwaga, Wszyscy Szanowni P.T. Uczestnicy forum, poddani Wielkiego Kangura,


Poza tym mam, przysięgam, wrażenie, że Kangoo pali bardzo mało do 100km/h. A powyżej - tyle, co po mieście, choć też niewiele. Autosugestia???

Powiedziałbym, że znacznie więcej, nawet do 1 litra/100km. A wynik wykręciłeś niezły, gratulacje.

PostNapisane: środa, 16 listopada 2005, 17:51
przez rustyred
Dziękidzięki. Ale przysięgam, naprawdę się wlokłem. Niewiele jużby się dało urwać. Robię też test na długim dystansie, ciekaw jestem średniej. No i leję Ultimate, chociaż w to akurat sam nie wierzę. Chodzi mi raczej o wtryskiwacze..

PostNapisane: środa, 16 listopada 2005, 18:18
przez Bullitt
Da sie jeszcze urwać. Mi sotatnio wyszło 4,3 litra/100 km. Shona co prawda mnie nie lała, ale zapowiedziała że jak tak będę jeździł, to ona sie na pociąg przesiada :lol:
Co do Ultimate: zawsze mam na nim wieksze spalanie o ok 0,5 l niz na zwykłym ON, a do tego kopci :( Ogólnie odnosze, zapewnie subiektywne wrazenie o pogorszeniu sie jakości tego paliwa od czasu wprowadzenia na rynek. A moze to tylko na mojej stacji kantuja :?:

PostNapisane: środa, 16 listopada 2005, 18:22
przez PanKot
Gratuluję. Skoro nie wspominasz o oleju to znaczy, że olejku nie pobiera.
A jak żonka tak Cię tłukła po głowie to nie miało to wpływu na widzenie?
Dobrze odczytałeś wskazania licznika po tym praniu mózgu?

PostNapisane: środa, 16 listopada 2005, 18:51
przez mik
Z moich wyliczeń wynika, że rustyred spalił 5,05 l/100km przy sredniej 71,5 km/h (930 km przez 13 godzin). Przy wyższej średniej na pewno kangoo-rek spaliłby mniej. No ale to wina żony :lol:

PostNapisane: środa, 16 listopada 2005, 18:53
przez rustyred
Generalnie to idzie o to, czym mnie leje. Najmniej boli "Działkowcem" i "Mamo, to ja". Najgorzej "Faktem" i "Super Expressem". A jak i to nie pomaga, to mi moja małżowinka włącza takie radio na literę "M" (nie jak miłość, na miłość boską!!!) i leeeeżę!

PostNapisane: środa, 16 listopada 2005, 18:56
przez Bullitt
Całkiem mozliwe.

PostNapisane: środa, 16 listopada 2005, 18:58
przez Bullitt
Zawsze jest wina shony :lol: :lol: :lol:

PostNapisane: środa, 16 listopada 2005, 22:20
przez kavka
Co do Ultimate: zawsze mam na nim wieksze spalanie o ok 0,5 l niz na zwykłym ON, a do tego kopci Ogólnie odnosze, zapewnie subiektywne wrazenie o pogorszeniu sie jakości tego paliwa od czasu wprowadzenia na rynek. A moze to tylko na mojej stacji kantuja

Nie tylko u Ciebie kantują . Ja tak samo robiłem test i pojeździłem troche po śląsku , Kraków zaliczyłem i ... ropka za 100 poszła z dymem (dosłownie) . Ogólnie nie polecam żadnych "lepszych rop" i nie ma to jak pospolita ze Statoila czy Shella . Pzdr.