przez RobertMaroszek niedziela, 14 grudnia 2014, 23:18
Witam,
problem dopadł i mnie. Pompa od zakupu czyli jakieś 80 tys km wstecz cicho buczała ale nigdy nie zwracałem na to uwagi. Jak to zawsze bywa zaczyna się coś dziać w najmniej oczekiwanym momencie. We wrześniu kangur przejechał 2000 km za granice Polski i na ostatnich 300 km pompa coraz głośniej zaczęła buczeć. Potem do ostatniego tygodnia samochód nie był używany.
W ubiegłym tygodniu odpaliłem kangura, żeby sprawdzić czy wszytko w porządku i niestety wspomagania brak.
Samochodem muszę wrócić za tydzień do Polski, mięśnie już przygotowuję do walki, chociaż 95% trasy to autostrady, nie powinno być tak źle.
Moje pytanie jest następujące: co mogę zrobić lub odłączyć, wypiąć bezpiecznik, żeby jak najmniej zaszkodzić pompie. Płyn w układzie wspomagania w normie.
Pompa elektryczna, 1.5dci, 2004 60kW, 82 KM