No i zrobione
znalazłem trochę czasu żeby pogrzebać i znalazłem przyczynę.
Sterownik jest sprytnie schowany pod deską rozdzielczą, trzeba zdjąć deskę, odkręcić zegary i w lewym rogu pod zegarami widać pudełko i dwie złączki - dość trudno dostępne. W każdym bądź razie po rozpięciu większej zaczęło włączać stycznik i wyłączać. Trochę się przestraszyłem że rozkalibruje albo zablokuje centralkę ale po ponownym podłączeniu i popsikaniu WD 40 wszystko działa łącznie z sterowaniem pilotem
Tak więc dobrze przypuszczałem mikrokorozja na stykach. Nareszcie mogę normalnie otwierać i zamykać kangurka pilotem.
Dodam jeszcze, że byłem na przeglądzie okresowym z wymianą oleju itp. Prosiłem aby coś z tym zrobiono, opisywałem co się stało, że nagle po wybojach przestało działać. Gość wpisał wprawdzie na zleceniu awaria kluczyka ale na tym się skończyło. Niestety w warsztatach nie chcą zarabiać. A wystarczyło trochę ruszyć głową i zarobili by trochę na tej naprawie. No cóż nie najlepszych mamy "specjalistów". Usiłowałem naprawić to w Krakowie na Głowackiego.
srebrny 1,5 dCi, 82KM, 2004r