Podobnie jak niespełna rok temu ( viewtopic.php?f=78&t=12155 ),tym razem opiszę na czym polega problem z ZAWOREM REGULACJI TURBOSPRĘŻARKI.
Zawór doładowania turbosprężarki ( ang. Westgate ) - to zawór, który upuszcza część spalin wpadających to turbosprężarki - gazy lecą na kolektor wydechowy. Zawór ten, reguluje prędkość oraz co za tym idzie, wydajność turbosprężarki. Jego brak, mógłby spowodować za duże ciśnienie na turbo, co doprowadziłoby do jej zniszczenia. W starych autach, był on mechaniczny, w nowych - już elektryczny.
3 tygodnie temu, zauważyłem wyraźny spadek mocy, dynamiki. O ile jazda na I i II biegu nie była problemem, to III, IV i V bieg, były wyzwaniem. Spadek mocy odczuwalny był już od 1600 obr./min., problemy z włączaniem się do ruchu, wyprzedzaniem.
Prędkość maksymalna wynosiła ok 110 km/h.
Przy ok 90 - 100 km/h, zapalała się kontrolka SERV + świece żarowe - to komunikat o błędzie elektrycznym. Raz udało się przekroczyć barierę 110 km/h - błędy zgasły, a auto rozwijało moc.
Przy mocnym obciążeniu auta ( redukcja biegu ), wyskakiwał błąd CHECK ENGINE + STOP ( ten sam błąd, wyskakiwał mi, kilka miesięcy temu -> link do tematu powyżej ) oraz zduszało auto.
Nie występował problem z odpalaniem auta, nadmiernym kopceniem itp. Obroty na biegu jałowym były stałe, na poziomie ok. 800 obr./min. Silnik z chęcią wkręcał się na obroty, aż do odcięcia.
Czyszczenie płynem do układu wtryskowego, nic nie pomogło ( ok, po naprawie auto już tak nie kopci, zdaje się bardziej żwawe
).Diagnostyka komputerem CLIP, wykazała błąd DF263 WYDAJNOŚĆ TURBOSPRĘŻARKI oraz DF115 OBWÓD CZUJNIKA CIŚNIENIA KOLEKTORA DOLOTOWEGO
Winowajcą okazał się zawór doładowania turbosprężarki widoczny na zdjęciach poniżej.
Koszt zaworu waha się od 40 do 100 zł za używany, nowy to wydatek 140 - 300 zł. U siebie zastosowałem używany.
Auto po wymianie czujnika, kasacji błędów, oraz przyuczeniu kompa na nowo, działa jak przed awarią.
Koszta naprawy, z częściami zamknęły się w kwocie do 300 zł.
Dodam, że zawór w Kangoo I dCi montowany jest wysoko na grodzi, mniej więcej na wysokości kolumny kierowniczej,
Dodam, że w drugim dCi ( Megane III 110 KM ), miałem podobny problem - został zerwany przewód od elektrozaworu turbo - samochód był słabszy, ale nie wykazywał błędów przy diagnozie - moc rozwijał płynnie, a prędkości autostradowe nie były mu obce. Po naprawie przewodu oraz elektrozaworu, Megane wróciło do życia.
Jak widać, nie taki diesel straszny - odpowiednia diagnoza, cierpliwość i odpowiedni mechanik, potrafi zrobić cuda, bez wymiany wtryskiwaczy, pomp wtryskowych CR ...
