www.klubkangoo.pl

Witaj jestem tu pierwszy raz i chyba nie ostatni. Do tej pory śmigałem wysłużonym volvo v40. Jutro jadę do wujka po kangura 2003 rok po lifcie 12.16v. Wujek kupił je w salonie i do tej pory nim śmigał, woził od czasu do czasu obuwie do swojego sklepu. Bardzo zadbany, czerwony, pastowany co 2 tyg., jak na swój wiek autko wygląda jakby wyjechała z fabryki dopiero. Nie ma klimy (przeżyjemy) i osiągi też nie biją ale ja potrzebuję autko do pracy 3 km i 2 razy w roku wyjazd do Niemiec no i dziecko z wózkiem na pokładzie. cena 9000 zł + nówki zimówki. Proszę o opinie tego modelu, awaryjność, spalanie no i czy się opłaca. Wiem, że pewnie jest na forum ale jestem nowy i proszę o pomoc. Wkrótce fotki. Pozdrawiam Paweł.

Sądząc po opisie - nic, tylko brać kolor można jakoś ścierpieć

Do pracy 3 km i 2 razy w roku wyjazd do Niemiec- powinien dać rade

Jeśli kupisz, to na pewno będziesz zaglądał częściej wsparcie od nas dostaniesz. A kolorem się nie przejmuj, nie można mieć wszystkiego

Martwią tylko te 3km do pracy - zainwestuj w prostownik do akumulatora bo długo nie pojeździ... no i spalanie na ssaniu będzie wysokie.

Szumak napisał(a):Martwią tylko te 3km do pracy - zainwestuj w prostownik do akumulatora bo długo nie pojeździ... no i spalanie na ssaniu będzie wysokie.

nie przesadzaj - u mnie jezdzi na krotkich odcinkach i daje rade.
Kangoora bierz bo lepej brac od wuja niz jakiegos obcego ....a

Po wuju takie auto...tylko brać,ojciec brać!

1.2 - troche silnik słaby ale jak ładny i nie uwalony gdzieś to mozna brać

tfiluu napisał(a):1.2 - troche silnik słaby

Oj tam oj tam, 75KM tyle co w 1.4 - różnica jest taka, że trzeba mocniej go kręcić.

Dzięki koledzy, kangur zaklepany. W czwartek będzie mój. Wrzucę jakieś foty.