Pawelpigo..
Kolego - wiesz co to s u m i e n i e ?
Ja wiem - i jesli coś mi zwraca uwagę to piszę o tym - a nie POTEM będę myślał: no trza było mu powiedzieć..
Powiem ci tak: jak gość nie kupi auta bo mu odradzą - to będzie miał kasę i "okno na świat"
Te auta jak z wora - nie dziś to jutro!!!!
Ale jak kupi bo mu "poradzą" - to doradcy najczęściem udają że ich nie ma...a gość się wpierd...
A wiesz że z problemami to musi sobei radzić ten co się w nie wsadził...
Masz t r o c h ę wyobraźni?
Myślisz że dobrą pomocą koleżeńską jest popchnąc gościa prosto w g...?!
Ja się mogę NIE ODZYWAĆ.
Ale tak jak widzisz że ktoś o b c y włazi pod samochód = to go za rękę przytrzymasz...
Wroga co byś w łyżce wody utopił - jak trzeba rękę podasz chyba że nie jesteś człowiekiem
To dlatego i ja mordę rozdziawiam..
I - jak poczytasz.
Mnie się auta z reguły podobają - takie choć bardziej dopracowane
To - WEDŁUG MNIE - takim nie jest...
A jak jesteś taki kozak - to czekamy co koledze poradzisz...
Herbi - kolego - napisz o swoim ostatnim doświadczeniu - proszę
Napisz o tym co ty wiesz i ja wiem...niech nie myślą że się "stare dziady do wszystkiego przyp... akażde auto to tak naprawdę okazja..."
I - nie musisz mnie lubieć - możesz mnie olewać - ale co ty chłopie piszesz o tym elitarnym klubie...zmień dilera może?!