www.klubkangoo.pl

Słuchajcie wszyscy i everybody. A kiedy się napijemy razem wódki??? Ja sem ze wschodu i bez wódki jakoś tak dziwnie, pusto, smutno, przerażająco i intensywnie niezajmująco. Ja tam jestem za zmontowaniem wiosną lub latem jakiegoś biwaku (piwaku) na jakimś polu namiotowym (wymiotowym) - niepotrzebne skreślić. Hm????

Do czego Ty ludzi namawiasz

Osobiście ten procentaż doznań mi nie leży, ale biwak to fajny pomysł

odp na zlocie!
Niedlugo zacznie sie powolne planowanie - wybor terminu.
a co do wodki:
1. to bylo nie bylo jestem marynarzem, wiec za kolnierz nie bede wylewał....
2. Moj najlepszy kumpel wyprowadzil sie do Gołdapi... tam to sie dzieje...

Biwak.... wypad na 3 dni jak najbardziej a co do wódki sprawa dowolna.... kto chce ten pije kto nie chce te¿ pije ....
no dobra.... czas na mnie.... zaraz spadam do Poznania
papatki

hm.. to ja pisałem ale się nie zalogowałem... a wiec jade do Poznania. papatki juhuuuuu.......

biwak ciekawie to brzmi a mam super miejsce na coś takiego osobiście wypróbowane to Szeligi koło Ełku,odludzie i jeziorko.....tyle tam się wypiło

zanussi napisał(a):Słuchajcie wszyscy i everybody. A kiedy się napijemy razem wódki???

Głęboko filozoficzne pytanie

zanussi napisał(a): Ja sem ze wschodu i bez wódki jakoś tak dziwnie(...)

Ale zapewne wynika ono z pomieszania kultur i regionów

czesc czerja. wiem gdzie są Szeligi. kiedyś, dawno temu byłem tam na obozie harcerskim.... oj wtedy to sie wypiło....

zanussi napisał(a):Słuchajcie wszyscy i everybody. A kiedy się napijemy razem wódki??? Ja sem ze wschodu i bez wódki jakoś tak dziwnie, pusto, smutno, przerażająco i intensywnie niezajmująco. Ja tam jestem za zmontowaniem wiosną lub latem jakiegoś biwaku (piwaku) na jakimś polu namiotowym (wymiotowym) - niepotrzebne skreślić. Hm????

Ja jestem otwarty na propozycje- tylko może bliżej lata??

zanussi napisał(a):Ja sem ze wschodu i bez wódki jakoś tak dziwnie...

My na południu grzejemy się wściekłymi psami.