A ponieważ ma to być spot grillowy, to może tak przesunąć go dodatkowo na jakąś sobotę i zaprosić też koleżeństwo z innych okolic. Oczywiście impreza z cyklu "każdy je to co przywiezie" (nie licząc krupnioków, które zaserwuje Tadzik). No i jakaś miejscówka by się przydała, bo nie wiem, czy park za lotniskiem wytrzymałby najazd ogromnej liczby
 klubowiczów z całego kraju.
  klubowiczów z całego kraju.









 
   
   No chyba ze ten grill i krupnioki kogos przyciagna
 No chyba ze ten grill i krupnioki kogos przyciagna  

 
  
 




 Niemniej rozumiem, że NAM (w treści ostatnich postów) chodzi o NAPÓJ
 Niemniej rozumiem, że NAM (w treści ostatnich postów) chodzi o NAPÓJ  Najlepiej własnoręcznie (hobbystycznie) wyfermentowany? Plis, plis......
 Najlepiej własnoręcznie (hobbystycznie) wyfermentowany? Plis, plis......