Strona 2 z 5

PostNapisane: niedziela, 12 listopada 2006, 21:55
przez kavka
Ciesze się że dobrze się bawiliście :wink:

PostNapisane: niedziela, 12 listopada 2006, 21:57
przez Lucass
Poranek dzisiejszego dnia nie zaskoczył mnie specjalnie. Chmury za oknem, wiatr, jednym słowem nic miłego. Gdy jednak zachmurzenie zamieniło się w opady i to dość rzęsiste zacząłem się zastanawiać. No bo jak to tak, kangurka na taki deszcz wyprowadzać?! Im bliżej pory wyjazdu tym pogoda była mniej łaskawa. Rzut oka na forum – tu też lekkie zwątpienie. Ale co tam – pomyślałem – z cukru nie jestem, a i skoczek sobie poradzi pomimo swoich „nieszczelności”. On wydawał się to potwierdzać mrucząc silnikiem gdy wyprowadzałem go z garażu. Jadąc na miejsce zbiórki Krakusów, na horyzoncie dojrzałem jasność i błękit nieba. I mimo, że wycieraczki z trudem nadążały, nadzieja wstąpiła w moje serce. Jak się za chwilę okazało całkiem słusznie ponieważ po drodze już z miśkiem288 i braniem musiałem wspomagać się osłoną przeciwsłoneczną 8). Na miejscu oczywiście jako pierwszy był bercik70, zapewne dlatego, że miał zdecydowanie najdalej. Gdy my dojechaliśmy, był już też Maciek_K-ce i Wiz, a tuż po nas zjawił się zuwik swoim „niedopompowanym” kangurkiem, który mleka pić nie chciał i dlatego nie urósł.
Obrazek
Zajęliśmy najpierw część parkingu obok skansenu
Obrazek
i u podnóża lipowieckiego zamku, którego wieża widoczna jest w tle.
Obrazek
Na resztę zaproszonych gości postanowiliśmy poczekać w karczmie na terenie skansenu. Skłoniła nas do takiej decyzji oczywiście wyłącznie niska temperatura i wiatr :lol: :lol: :lol:
Do biesiadnego stołu wkrótce dołączyli loletka z Garym i tak spędziliśmy czas jakiś obgadując kangurkowe i nie tylko tematy. Po wizycie w karczmie obowiązkowo rodzinna fotografia.
Kangurki ustawiły się grzecznie w szeregu.
Obrazek
No, może nie do końca grzecznie bo zastawiły też i drogę :p
Obrazek
loletka z Garym musieli nas niestety opuścić
Obrazek
natomiast reszta ekipy dzielnie pomaszerowała na zamek.
Obrazek
Co wcale nie było takie łatwe ponieważ schody okazały się być strome, mokre i śliskie. No i było ich za dużo!
Obrazek
Pociechą były malownicze widoki.
Obrazek
Zamek okazał się trudny do zdobycia nie tylko z uwagi na grube mury
Obrazek
Ale przede wszystkim na to, że zjawiliśmy się tam już po „porze odwiedzin”. Na szczęście zdolności negocjatorskie zuwika wpłynęły na panią pilnującą tej twierdzy na tyle skutecznie, że udało nam się dostać do środka bez większych ofiar :lol:
Obrazek
Obrazek
Na wieży dołączyła do nas agasti,
Obrazek
której kangurek tym czasem na dole gawędził sobie z „piąteczką” zuwika
Obrazek
Po zejściu z góry zamkowej musieliśmy znów się rozgrzać
Obrazek
No i weź tu człowieku zachowaj trzeźwość!
Obrazek

Chciałoby się napisać, że rozmowy przy piwie i kiełbaskach trwały do późnej nocy, jednak niestety proza życia napisała inny scenariusz. Około 17: 30 rozstaliśmy się ale mam nadzieję, że takie spotkania wejdą w tradycję i z każdym spotem będzie kangurków coraz więcej, więcej, wiecej...

Dziękuję wszystkim, którzy zjawili się nie bojąc się niepewnej bardzo pogody, nie przestraszyli się kilometrów, które musieli pokonać bo po prostu im się CHCIAŁO! Zwłaszcza bercikowi70, z którym jak się okazało mamy wspólne nie tylko przygody „kangurkowe” :wink: :D Obrazek 8)

Szkoda, że nie było z nami KiKa, kavki, sw, budiego sakwy i koniuadama ale wszyscy wiemy, że życie potrafi płatać figle.
Następnym razem będzie lepiej!

A wszyscy którym się nie chciało niech żałują...

PostNapisane: niedziela, 12 listopada 2006, 22:04
przez kavka
A wszyscy którym się nie chciało niech żałują..


:cry: :cry: :cry:



Następnym razem wezme przykład z Żuwika i przyjade swoim samochodem :twisted: :wink:

PostNapisane: niedziela, 12 listopada 2006, 22:07
przez Lucass
A wszyscy którym się nie chciało niech żałują...

kavka to nie o Tobie :wink:

PostNapisane: niedziela, 12 listopada 2006, 22:10
przez Gary
Obie relacje fotoreporterów są rodem z UWAGI. :!: :!: :!:
Dziękujemy :P
Pozdrawiamy :)

PostNapisane: niedziela, 12 listopada 2006, 22:34
przez zuwik
Tak, użyto do nich tajnych technik operacyjnych służb specjalnych :D (pamiętacie to potrząsanie by Lucass - nic innego jak alfabet Morse'a ;) ).

Kavka czyli czym przyjedziesz? :D gadaj tu, ale już ;)

PostNapisane: poniedziałek, 13 listopada 2006, 08:27
przez branio
[img=http://img227.imageshack.us/img227/4711/obraz766ii3.th.jpg]
A ja się zastanawiałem z czego się tak cieszą :?:
[img=http://img177.imageshack.us/img177/118/obraz769kk5.th.jpg]
Ale i dla takich jest światełko w tunelu :!: :)
[img=http://img300.imageshack.us/img300/3307/obraz768uy4.th.jpg]

Ps.Loletka to prawda że trzymasz kasę Lucass-a :lol:

PostNapisane: poniedziałek, 13 listopada 2006, 10:19
przez loletka
Branio obawiam się,że nie tylko Lucassowa kasa znajduję się w "moim posiadaniu" a więc uważajcie :!: :twisted:

PostNapisane: poniedziałek, 13 listopada 2006, 10:51
przez misiek288
A dlaczego nikt nie napisał o naszym przewodniku którego wystraszył Wiz :evil: :evil: :?: :?:

PostNapisane: poniedziałek, 13 listopada 2006, 10:57
przez branio
Wiz go wcale nie wystraszył tylko powiedział że nie zapłaci :lol: