Borek - krótkie powitanie
Napisane: poniedziałek, 1 lutego 2010, 10:08Witam!
Jestem Maciek z Warszawy. Użytkujemy razem z tatą Kangurka na potrzeby rodzinnej firmy hydraulicznej (polecamy się na przyszłość
) od sierpnia 2007r. W tym samym roku został osobiście przeze mnie sprowadzony z Reich'u z przebiegiem 90k km.
Owy Kangurek został wyprodukowany w I kwartale 2005r, kolor biały, silnik 1.5 dCi 70KM, blaszak, z wyposażenia ma el. szyby, poduchę kierowcy, otwieraną kratę, łamane siedzenie pasażera, suwane drzwi od strony pasażera oraz tylne drzwi, radiomagnetofon. Reszta to standard jak w innych czyli zawieszenie, hamulce itd
Obecny przebieg to blisko 150k km. Od siebie dołożona navi Mio Moov 200 oraz CB Uniden 520XL z anteną Sirio 27 na podstawie magnesowej (bardzo fajny zestawik, który polecam!) Z usterek jakie do tej pory w nim się pojawiły to:
1. przy około 120k km spadła rura na dolocie do turbo (świst i brak mocy)
2. awaria świec żarowych koło 130k km (wyświetlał się service i grzałka, przechodził w tryb awaryjny a co z tym idzie mniejsza moc, często występowało to przy dużej wilgotności powietrza)
3. przy 140k km wymiana taśmy w kierownicy.
Drobne mankamenty jakie osobiście zaobserwowałem to:
1. słabe grzanie się silnika: przy mrozku jak się stoi w korku temperatura silnika spada (może to wina termostatu? pomożecie?)
2. ogólny problem z nawiewami: nawet jak jest nastawa na szyby czy szyby/nogi to i tak wieje środkowym nawiewem i trzeba domykać. Może forumowicze mają jakiś sposób na ten ból
3. i kilka innych dupereli jakie mogę wynieść z porównania do innych marek ale to już raczej szczegóły.
Podsumowując. Jestem bardzo zadowolony z użytkowania samochodu na okresie tych 2,5 roku. Przeloty po mieście na pełnym zbiorniku mieszczą się w granicach 650-700km, a po trasie 700-780km co daje bardzo zadowalający wynik w porównaniu do mojej bardziej cywilnej Rollki
Myślimy stopniowo nad czymś większym (Traffic, Vivaro) bo Kangurek robi się po prostu dla nas za mały. W rodzinie jest jeszcze jedno Kangoo z silnikiem 1.5D z 1999r i ma nalatane blisko 200k km (również samemu sprowadzone).
Fotki poglądowe:
Pozdrawiam klubowiczów i do zobaczenia na szlaku!
Jestem Maciek z Warszawy. Użytkujemy razem z tatą Kangurka na potrzeby rodzinnej firmy hydraulicznej (polecamy się na przyszłość
) od sierpnia 2007r. W tym samym roku został osobiście przeze mnie sprowadzony z Reich'u z przebiegiem 90k km.Owy Kangurek został wyprodukowany w I kwartale 2005r, kolor biały, silnik 1.5 dCi 70KM, blaszak, z wyposażenia ma el. szyby, poduchę kierowcy, otwieraną kratę, łamane siedzenie pasażera, suwane drzwi od strony pasażera oraz tylne drzwi, radiomagnetofon. Reszta to standard jak w innych czyli zawieszenie, hamulce itd
Obecny przebieg to blisko 150k km. Od siebie dołożona navi Mio Moov 200 oraz CB Uniden 520XL z anteną Sirio 27 na podstawie magnesowej (bardzo fajny zestawik, który polecam!) Z usterek jakie do tej pory w nim się pojawiły to:1. przy około 120k km spadła rura na dolocie do turbo (świst i brak mocy)
2. awaria świec żarowych koło 130k km (wyświetlał się service i grzałka, przechodził w tryb awaryjny a co z tym idzie mniejsza moc, często występowało to przy dużej wilgotności powietrza)
3. przy 140k km wymiana taśmy w kierownicy.
Drobne mankamenty jakie osobiście zaobserwowałem to:
1. słabe grzanie się silnika: przy mrozku jak się stoi w korku temperatura silnika spada (może to wina termostatu? pomożecie?)
2. ogólny problem z nawiewami: nawet jak jest nastawa na szyby czy szyby/nogi to i tak wieje środkowym nawiewem i trzeba domykać. Może forumowicze mają jakiś sposób na ten ból
3. i kilka innych dupereli jakie mogę wynieść z porównania do innych marek ale to już raczej szczegóły.
Podsumowując. Jestem bardzo zadowolony z użytkowania samochodu na okresie tych 2,5 roku. Przeloty po mieście na pełnym zbiorniku mieszczą się w granicach 650-700km, a po trasie 700-780km co daje bardzo zadowalający wynik w porównaniu do mojej bardziej cywilnej Rollki
Myślimy stopniowo nad czymś większym (Traffic, Vivaro) bo Kangurek robi się po prostu dla nas za mały. W rodzinie jest jeszcze jedno Kangoo z silnikiem 1.5D z 1999r i ma nalatane blisko 200k km (również samemu sprowadzone).Fotki poglądowe:
Pozdrawiam klubowiczów i do zobaczenia na szlaku!
