Nowy...

Nowy...no niezupelnie, bo zapisalem sie tu ze dwa tygodnie temu, a witam sie dzisiaj, co mam nadzieje zostanie mi wybaczone. Ze sie nie przywitalem od razu. A on, ten przez ktorego tu jestem ma 7 lat i pare okrazen ziemi za soba, moze nie doslownie objechal ziemie, ale na liczniku tyle ma.
To ze sie narobil, to widac. Wgnieciona klapa, ubytki w szkle tu i tam, cos sie niedomyka, cos zawadza...ale jezdzi bez zarzutu. Sprawiajac mi przyjemnosc
, ktorej wszystkim Kangoorom i Kangoorzycom zycze na wstepie i na pozniej tez, Do uslyszenia, Andrzej
To ze sie narobil, to widac. Wgnieciona klapa, ubytki w szkle tu i tam, cos sie niedomyka, cos zawadza...ale jezdzi bez zarzutu. Sprawiajac mi przyjemnosc
