Od wczoraj jestem właścicielem żółtego Kangura zakupionego w Lesznie. Auto do delikatnego remontu, ale w związku z tym, że mój dobry znajomy prowadzi sklep z częściami (nomen-omen ja tam pracuję

) to wszystko udało się bezboleśnie zamówić a koszta były komiczne. Auto będzie służyło mojemu ojcu w pracy jako typowy transporter do narzędzi i materiału w czym zastąpi wysłużonego Transportera T4.
Osobiście jestem klubowiczem Hyundai Klub Polska i na co dzień poruszam się Hyundaiem Pony z '92 roku, który w rękach mojej rodziny jest od czasu gdy wyjechał z salonu. Jakkolwiek postaram się udzielać w miarę na forum Kangoo, szczególnie w przypadku różnych problemów z Kangurem.
Pozdrawiam!