Witam! Rok temu jeździłem firmowym Nissanem Primerą 1.8 rok 2002. Niestety jakiś człowiek w Mercedesie 240D uznał, iż to on jest na głównej i Nissan zakończył swój żywot. Wtedy to właśnie inny mądry człowiek wymyślił jakiś chory wzór na dopuszczalną ładowność dla autek z kratką no i moja firma wyposażyła mnie w auto ciężarowe pełną gębą

No i od czerwca 2004 śmigam sobie zielonym Kaleido 1.2 16V. Porównania do poprzednika oczywiście nie ma, ale jak poprzednik, ów Kangoorek też jeździ za darmo
