www.klubkangoo.pl

MZ_MZ napisał(a):Może trzeba było wybrać BMW 20 letnie za 2 kPLN, i udawać , że jest się zadowolonym!

Co do tego 20 letniego BMW...bo aż mnie serce zabolało
Jestem wielkim fanem marki BMW i posiadam 21 letnie E30 zachowane w perfekcyjnym stanie i powiem wam jedno... Po przebiegu 245kkm i 21 latach to auto jest praktycznie jak nowe. Jest cichutko, wygodnie i frajda z jazdy niesamowita (pod maską pięknie pracujące 6 w rzędzie) Także proszę tu nie pisać, że takie BMW jest beee, bo prawda jest taka, że żadne renault, opel, ford itp. do pięt mu nie dorasta. No ale to auto stworzone przez inżynierów a nie księgowych, nie ta epoka, to miało jeździć a nie stać w serwisach.
No ale fakt...za 2 tys.zł to faktycznie mozna kupić wspomnienie po BMW

A to moja zabaweczka.

Bartosz napisał(a):nie ta epoka, to miało jeździć a nie stać w serwisach.

Święte słowa!
Niestety czasy się zmienili i firmy zamiast na sprzedaży wolą zarabiać na serwisie...

Swoją drogą autko piękny klasyk!
No i widać, że na brak opieki nie narzeka.
A co na to partnerka?

Lucass napisał(a):A co na to partnerka?

Która?

Kierowniczka Kangura

A ja mogę powiedzieć że już się mogę pochwalić przebiegiem:

120 000 km w moim od nowości jeżdżonym kangurku 2008 r 1,5 DCi 105 km

Dzielnie służy razem z drugim starszym białasem.

Uważam że trochę przesadzacie z tymi usterkami.

Mi też się czasami zdarzyły ale to była klimatyzacja-niby nic ale nie chłodziło. Niestety czasami zdarzają się pechowe auta.

Ja miałem takiego Sajczaka fiata przez 2 lata non stop w warsztacie.

KanGOOOR jest THE BEST

Czyzby jeszcze ktoś odważył się poważyć opinie - by Skarb ?

Nie jestem sam.

Panowie spokojnie!
Przecież jesteśmy tutaj aby Sobie pomagać...jesteśmy tak jak by rodziną.
A jak wiadomo z rodziną najlepiej wychodzi się na zdjęciu

To był taki mały żarcik.

Czytając cały post od początku do końca widać, że nowe Kangoo ma wady fabryczne które powtarzają się w różnych egzemplarzach.
Czy to jakieś wibracje, niedogrzewanie silnika, źle działający mieszalnik klimy, przepalająca się oprawa oświetlenia tablicy rej.

Myślę, że post spełnia Swoją funkcję tzn. informuje o wadach auta (które są usuwane na gwarancji - lub też informuje się że Ten Typ Tak Ma)

Osobiście uważam, że nowe Kangoo ma Swoje wady jak i zalety (największą jest chyba cena)
W moim kangoo usterki wychodziły przez pierwszy rok użytkowania i na dzień dzisiejszy mam wszystko naprawione, wymienione - i na razie jest OK.
25 000 km i nic się nie popsuło (odpukałem w nie malowane)
Faktem jest to, że o 70% usterek trzeba było WALCZYĆ bo ASO nic od siebie dać nie chciało, ale może nie wszystkie serwisy są tak bierne w swoich czynnościach.

Reasumując miałem od nowości dwa kangoo starszy model 2006 i nowy 2008.
Rocznik 2006 był idealnym autem – nic się nie psuło, z nowym byłem w ASO chyba dwa razy w miesiącu....

Mam nadzieje, że NOWE KANGOO jest jak WINO....

A mnie się znowu zepsuło podgrzewanie fotela.

Matę grzewczą wymieniono na gwarancji w sierpniu.

Minęły 4 miesiące i przestało grzać znowu.

Ja to się nawet już dziwić przestałem.

No pewnie - może trzeba było brać golasa z szybami na korbkę toby się nie miało co psuć.

Auto ma jednak zalety - ma 4 koła, doskonały dostęp do bezpieczników (pod akumulatorem), jeździ, nie wyskakuje ciągle "check engine" jak u kolegi RapallaPL (temat leniwe koniki), jest dużo miejsca i było relatywnie niedrogie.

A pisałem, że miałem już wymianę amortyzatorów? Co prawda jeden padł, ale oczywiście wymieniłem dwa. Auto miało jakieś 32 000 przejechane więc odmówiono mi naprawy gwarancyjnej pomimo, że auto nie miało dwóch lat. ponoć wymieniają do przebiegu 30 000;) Nie chciało mi się kłócić.

Powinno być zastrzeżenie w gwarancji nt. elementów zawieszenia: "nie dotyczy pojazdów jeżdżących po polskich drogach"