przez jon104 środa, 17 stycznia 2018, 13:32
Na razie oswajam Dasterka
Dlaczego nie Dokker? Głównie dlatego, że za długi i nie uwiódł mnie kształtem (jak niegdyś kangoorek), ani zdolnościami terenowymi.
Co do jazdy to dosyć duża zmiana jednak jest w porównaniu do Kangoorka.
Tutaj mam silnik 1,6 wolnossący benzynowy więc po turbo dieselku jest dość mocno odczuwalny nie tyle spadek dynamiki co wymuszony zupełnie inny styl operowania "gazem".
Duster bardzo przyjemnie ciągnie od dołu, ale góry nie ma, zwłaszcza że jeszcze trochę muszę w okresie docierania uważać na poziom obrotów, a to trzeba kręcić mocno
Zawieszeniowo rewelacja
podobnie jak układ kierowniczy i "spokój" w kabinie (oczywiście nie przy prędkościach autostradowych)
Ogólnie nie odczuwam, że jest to auto nie z wyższej półki, ale przecież i Kangoorek taki nie był, więc żadnego szoku nie ma, a jak już to pozytywny
Na razie oswajam Dasterka :D
Dlaczego nie Dokker? Głównie dlatego, że za długi i nie uwiódł mnie kształtem (jak niegdyś kangoorek), ani zdolnościami terenowymi.
Co do jazdy to dosyć duża zmiana jednak jest w porównaniu do Kangoorka.
Tutaj mam silnik 1,6 wolnossący benzynowy więc po turbo dieselku jest dość mocno odczuwalny nie tyle spadek dynamiki co wymuszony zupełnie inny styl operowania "gazem".
Duster bardzo przyjemnie ciągnie od dołu, ale góry nie ma, zwłaszcza że jeszcze trochę muszę w okresie docierania uważać na poziom obrotów, a to trzeba kręcić mocno ;)
Zawieszeniowo rewelacja :P podobnie jak układ kierowniczy i "spokój" w kabinie (oczywiście nie przy prędkościach autostradowych) :P
Ogólnie nie odczuwam, że jest to auto nie z wyższej półki, ale przecież i Kangoorek taki nie był, więc żadnego szoku nie ma, a jak już to pozytywny :mrgreen: